Strony

25 października 2012

Prolog

Jak myślicie, po co się urodziłam?
No właśnie. Zadaję sobie to pytanie już od urodzenia.
Zawsze myślałam, że w przyszłości czeka mnie spore wezwanie. Otóż tak było. Lecz wszystko po kolei...


***
Ciemność. Wszędzie ciemno.
-Mamo, czy to Ty? Boję się.- Małą dziewczynkę o złotych włosach tak zżerał strach, że aż zaczęła dygotać.
-Boję się, niech ktoś mi pomoże.
Krzyczała, lecz nikt jej nie słyszał.
Bój się! Uciekaj! Oni nadchodzą! 
-Kto, Kto to?
Są szybcy, zbyt szybcy. Skrywają w sobie mrok.
-Kto to?
Wkrótce tu przyjdą. Dostaną Cię. Lecz Ty będziesz musiała stawić im czoło.
-Nie dam rady!
Dasz, ale jeszcze nie teraz. Teraz jesteś za młoda. Taka młodziutka...
-Pójdziesz ze mną?
Nie, ja nie dam rady. Uciekaj, kochanie!
-Mamo, mamo! Mamusiu, Kocham Cię!!!


***
Tylko tyle pamiętam. Ten obraz śni mi się po nocach do dziś. Matka poświęciła swoje życie tylko po to, abym żyła. Lecz ktoś zaplanował, abym straciła pamięć. Więc kto by mógł być taki zdolny, kto?





No to jest i w końcu PROLOG. Mam nadzieję, że Wam się podoba.